Archive for Czerwiec 2010

Nangar Khel

Czwartek, 17 czerwca 2010

Czytając informację, że sprawa Nangar Khel wraca do prokuratury trudno nie zauważyć, że sąd pierwszej instancji już wcześniej podjął próbę zwrócenia tej sprawy do prokuratury w celu uzupełnienia śledztwa. Wówczas – na skutek zażalenia prokuratury – Sąd Najwyższy uchylił jednak postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie i przekazał sprawę temu sądowi do merytorycznego rozpoznania. Nie jest jasne dlaczego dopiero teraz sąd zastosował – o ile dobrze myślę – art. 397 k.p.k.

Niezależnie od wszystkiego warto jednak zwrócić uwagę na dość znaczący fragment postanowienia SN z grudnia 2008r, w którym wskazano, że:

kwestia widoczności zabudowań wioski z miejsca prowadzenia ostrzału moździerzowego, została również udokumentowana w toku prowadzonych oględzin. Wynika to wyraźnie z treści protokołu oględzin (k. 117), a dokumentacja fotograficzna wspiera te ustalenia. Wywody Sądu, zmierzające do wykazania wysokiego prawdopodobieństwa braku możliwości obserwacji wioski przez oskarżonych w czasie prowadzonego ostrzału, zdają się w ogóle odbiegać od treści protokołu ponownych oględzin i od dowodów osobowych, w tym wyjaśnień oskarżonych (m.in. Ł.B. k. 846-857, A.O. k. 897-906, T.B. k. 868-873, R.B. 914-920) świadków znajdujących się w niewielkiej odległości od miejsca ustawienia moździerza (m.in. S.N. k.128-132, M.W. k. 134-136, E.T. k. 4008-4013), którzy widzieli miejsca upadku granatów moździerzowych oraz ignorują fakt (wypływający z relacji oskarżonych: T.B. k. 868-873, J.J. k. 831-838), że nastawy celownika moździerza były w trakcie prowadzonego ostrzału korygowane, a więc efekty prowadzonego ostrzału były widoczne dla oskarżonych. Ze wskazanych przez Sąd pierwszej instancji dowodów (zeznań świadków), które miałyby, jego zdaniem, potwierdzić trudności w obserwacji wioski, wynika tylko tyle, że albo świadkowie mieli inny rejon obserwacji, bądź nie patrzyli gdzie padają granaty, lub zajmowali pozycję w znacznej odległości od stanowiska moździerza albo nie widzieli wybuchów granatów w wiosce, choć widzieli wybuchy za i przed wioską (por. zeznania na k. 79 i k. 88, k. 221, k. 323). Tego typu relacje nie tworzą stanu niepewności co do możliwości obserwowania wioski, który założył Sąd pierwszej instancji” , (postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Wojskowa z 03 grudnia 2008r, WZ 66/2008).